Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2008

Dystans całkowity:825.25 km (w terenie 267.18 km; 32.38%)
Czas w ruchu:37:16
Średnia prędkość:22.14 km/h
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:45.85 km i 2h 04m
Więcej statystyk

Po prostu świetnie , powtórka

Środa, 12 marca 2008 · Komentarze(6)
Po prostu świetnie , powtórka z rozrywki...
Siedze w domku pogoda rewelacyjna , tylko wyszedłem chmury i ulewa...
Spotkałem sie przy orłach Szymonem i pomimo deszczu trzaskalismy podjazdy... Raczej to on trzaskał bo ja sobie tanczylem na ralfah.

to były kiedyś białe skarpetki


...


Mam nadzieje ze mnie nie zabiją, w domu cała łazienka uwalona


Do Cool Bike po Rolofa

Wtorek, 11 marca 2008 · Komentarze(0)
Do Cool Bike po Rolofa , przy okazji pokręciłem się tu i tam... w sumie w drodze powrotnej jechałem za koparką i to on prowadził , w końcu zjechał na parking i po zabawie ;p

Pod wyszka prawie 50km/h za busikiem :) nieźle nieźle ;p

Deutchland ftw :)
Wypad

Niedziela, 9 marca 2008 · Komentarze(0)
Deutchland ftw :)
Wypad z Ekpią w składzie Szymon , Jaktro , Tomek , Adamicki i Ja do Niemiec :)
Pogoda superowa jednak wiatr dzis troche przeszkadzał ;/
Na początku ustawiłem się z Szymonem o 10 pod jego domem gdzie nasmarowałem sobie łancuh i następnie pojechalismy pod dworzec gdzie sie wszyscy umówilismy :)

Wszyscy są , wiec ruszamy na początek Polskie wiochy czyli ,wspaniała nawierzchnia... Wyjechaliśmy na głowną droge prowadzącą do Granicy i tam juz w sumie cały czas po super nawierzchni :)

Miałem 2 kryzysy , nie moglem dogonić ich na szosach(to najgorsze chyba jest chce sie a nie mozna dogonić) i łapałem malego zgona ale i tak jechalo sie z 32km/h. Potem już do domu bez przygód i kryzysów :P

Po wjechaniu do Polski zrobilismy stopa w Mc Donald's gdzie wygrzewalismy sie na słoneczku :)

Powrotu przez miasto nie bede opisywał ;P :D

Foty: ( by Tomasz)

Zabawy na Pomoscie ;P



Mc Donald's


Wygrzewanko


Autostop :D


Parking


Moja wspaniała flaga :D Jechałem tak do Głebokiego :P


Głebsze


No i zakorbił mi flage :D


Foty By Adamicki :)

Swietny puls :D


:)


Pogoda superowa


Można sie opalać


...



Nie kompletni


w komplecie



beee


Jest w raju


Szczecin/Głębokie - Wołczkowo - Dobra

Sobota, 8 marca 2008 · Komentarze(1)
Szczecin/Głębokie - Wołczkowo - Dobra - Lubieszyn - Dołuje - Mierzyn - Stobno - Będargowo - Warnik - Barnisław - Smolęcin - Kołbaskowo - Siadło Gorne - Siadło Dolne - Kurów - Ustowo - Szczecin

Powiem tylko tyle , Szymon niby był chory a ja ledwo żyje :P
Jeszcze ta petla jest po prostu okrutna , tak sie źle jechało... I do tego dupa mnie boli

Dzis jazda w terenie

Piątek, 7 marca 2008 · Komentarze(0)
Dzis jazda w terenie z Adamickim :)
Niby 15 km a wiecej dzis spedzilismy w lesie niz na szosie :P

Zrobilismy sobie lightowy przejazd w strone Polic , atakowalismy podjazdy i zjazdy , jednak przewaga podjazdów :D

Foty:

A Tu zaczynają się ślady fantastycznego Drifu :) :P


Troche bokiem latałem


Nie wytrzymałem presji i gleba xD Adamicki teraz chce zgłosić mnie na zawody Toyo Drift :P




Z Wheelerem


Gdzie on dotyka M



Zaczynamy zabawe... :P


Otwieramy Jarmark :D


Szef :D I popatrzcie co ma na ręce


Tak , to nowy pulsometr :D xP


...


Biznes sie kręci


Bądzmy poważni :P


:)



Ten biały SLR i on :D


To już coś :D



Jedziemy dalej


...


Ale przypikowałem... Kurde kto widział stawiać auto na polu :P



Żyje :)

Głębokie - Wołczkowo
Wołczkowo

Wtorek, 4 marca 2008 · Komentarze(1)
Głębokie - Wołczkowo
Wołczkowo - Głębokie
Zamiar był na buk ale dojeżdzając do Wołczkowa ujrzałem takie chmury ze dojechałem tylko do tabliczki i zawrociłem :P
W jedną strone przez Piotra Skargi i Wojska Polskiego a powrót przez Wojska do ronda i do domu :)

Wypadzik z Adamickim :)
Początkowo

Niedziela, 2 marca 2008 · Komentarze(6)
Wypadzik z Adamickim :)
Początkowo pogoda po prostu ,,bajeczka"... Deszcze , chlapa ze gdy dojechalem do Głebokiego to juz bylem caly uwalony i mokry :D
No ale czekając na Adamickiego deszczyk przestał padać i pojawił się Adam , oczywiscie się spóźnił :D Ale jest juz lepiej bo 2 minuty :P

Na początek okrążenie Głębokiego i padło hasło Świdwie , pełen spontan i ruszylismy bez marudzenia :)
Troche kijowo sie jechało , mokry piach to cos okropnego :P
Na miejscu porobiliśmy kilka ciekawych fotek i ruszyliśmy w strone Stolca.
Jednak przed dojechaniem do miejscowosci musielismy przejechać przez pole na którym okrutnie pizgało :D Ale dalismy rade :D I przez Stolec , buk dojechalismy do Dobrej i z tamtąd juz do Głębokiego.

Na koniec Miodowa i dziurawa ul. Andersena na warszewie się pożegnalismy i tak zakończylismy dzisiejsze jeżdzenie :)

P.S
Jadąc na spotkanie jechałem po ścieżce gdzie przede mną biegło 6 sarenek :D Ależ miałem tunel lepszy niż za traktorem :P :D

Fotki:
Tak co chwile było




Troche wylało


Świdwie obstawione




Prosił to zrobiłem


Fajne miejsce


Me


Ona



Jak coś to nie My :D


...





Chciał skakać ale go powstrzymałem , przypomnialem mu że ma Treka


Ładnie :)

Cały dystans w deszczu

Sobota, 1 marca 2008 · Komentarze(1)
Cały dystans w deszczu raz mocniejszym raz słabszym , nie bylo momentu w którym by nie leciało na nos :D

Musiałem cos załatwić i lecialem sobie z jednego konca na drugi ;)