Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2008

Dystans całkowity:548.73 km (w terenie 198.25 km; 36.13%)
Czas w ruchu:27:10
Średnia prędkość:20.20 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:42.21 km i 2h 05m
Więcej statystyk

Poraz kolejny jazda w

Niedziela, 27 stycznia 2008 · Komentarze(0)
Poraz kolejny jazda w terenie...
Dzis nieco mniej wiało , jednak wczoraj wiatr był mniej upierdliwy dzis mialem ochote przez ten wiatr wywalic rower do rowu ale dałem rade...

Pojeździłem dzis w terenie w Puszczy i w Arkońskim + kółko na głebokim
1,5 podjazdu pod wieże raz od dołu a raz od połowy.

Nowy rekord prędkości w tym roku - 67km/h

,,Latanie" na biku :) :P

,,Latanie" na biku :) :P
Piekielnie wiało , nie pamietam kiedy ostatnio tak powolutko, turystycznie jechalem do lasu... normalnie strach sie bylo rozpedzic bo jak zawiało to albo w strone kraweżnika albo na przeciwną strone pod samochody wiec trzeba było bardzo ostrożnie i mocno trzymać kierownice :)

Dojechalem do Wkrzanskiej i tam pojechałem niebieskim szlakiem. W miedzy czasie odbilem z niebieskiego i pojechalem jakas inna sciechą... Poźniej ponownie znalazlem sie na dalszym odcinku n.szlaku...
Wyjechalem nie daleko Głębokiego i ujrzalem 2 bikerów jadących pod góre... szybko dogonilem zagadałem i rozmawiajac kręciliśmy się po Puszczy zaliczając jeszcze raz od początku niebieski szlak.

Jadac wczesniej samemu szlak byl całkowicie przejezdny , natomiast jadąc drugi raz juz lezalo tam drzewo ;/

Kolejny wypadzik z Krzyskiem...

Kolejny wypadzik z Krzyskiem...
Tym razem pojechalismy w drugą strone niż wczoraj...
Początkowo zrobilismy pętelke do Warszewa i z tamtąd okrąznymi drogami na Wały :)
Juz na Walach pojawiła sie mżawka a potem już tylko było gorzej aż zaczelo porzadnie padać ;/

Wrocilem do domu ,,lekko" mokry , przynajmniej bike sie troche umyl :)

Dzienno-nocny wypad :)
Początkowo

Środa, 23 stycznia 2008 · Komentarze(1)
Dzienno-nocny wypad :)
Początkowo z Krzyskiem kręciliśmy sie po miescie w celu załatwienia spraw ,,Dzień babci " ,,Dzien Dziadka " :P
Po załatwieniu spraw moglismy przystąpić do spokojnej szosowej jazdy :)
Równiutenkie 40km pod domem :D dawno nie mialem okraglej liczby...

Nie ma to jak jazda w

Niedziela, 20 stycznia 2008 · Komentarze(3)
Nie ma to jak jazda w deszczu :P
Na poczatku wszystko fajnie jedynie troche blotka a potem juz powoli zaczynalo kropic a w koncu padać ;D

Puszcza Wkrzańska


Kladka rozwalona wiec trzeba przechodzic z bikiem na plecach


Zaczelo padac


Rozmazane Głebokie




Góra-dól :P


Fajno :D


przemokniety w domu :)


...


Ehh ta zima

Nocna Szosa z Krzyskiem

Piątek, 18 stycznia 2008 · Komentarze(0)
Nocna Szosa z Krzyskiem ...
Głębokie , Pilchowo , Bartoszewo , Stawoszewo , Dobra , Wolczkowo i Glebokie
Powrot przez Dunską :D :/ I na Warszewie odbilismy jeszcze w strone lasu i z powrotem.

Dzis wszystkiego było po

Sobota, 12 stycznia 2008 · Komentarze(0)
Dzis wszystkiego było po połowie. polowe w terenie i polowe za dnia ;] , pozniej juz po ciemku w calkiem niezlym terenie...
rower uwalony , Adamicki zadowolony :P
1 gleba na lodzie , zdarzały się odcinki gdzie pierw jedzie sie po normalnej nawierzchni a nagle lód no i mam :D
ogolnie było fajnie jeździliśmy we 3 , byl z nami jeszcze Maciek :)
za to dupa mnie strasznie bolała :P :D

Nocna Szosa :)
Wypad

Piątek, 11 stycznia 2008 · Komentarze(1)
Nocna Szosa :)
Wypad z Krzyskiem i Adamicikm z poczatku do Polic, po 30km się rozlaczylismy.
i pojechalem z Adamickim do Dobieszczyna przez dobrą...:P
troche przesadzilismy ale fajnie sie jechalo i jak dojechalem do domu to juz nie załowałem :D
na tych wioskach strasznie slisko , raz zjezdzając na bok gdy jechal samochod malo co sie nie wywalilem...
do domu wrocilem ok.23 , bylem tak zmeczony ze od razu przyszedlem sie polozylem :D

Śnieg !!!!! :D
W końcu

Niedziela, 6 stycznia 2008 · Komentarze(1)
Śnieg !!!!! :D
W końcu mogłem pojeździć po porządnym śniegu jak na razie do tej pory tylko raz mi się udało i to własnie dziś :)
Długo oczekiwałem na ten moment by pośmigać po białym puchu :) i sparwdzić w końcu te przeklęte Racing Ralphy (jak to niektórzy mówią) No i powiem tak że bałem się ze będzie masakra a tu miła niespodzianka :) Super xD

Pojeździłem dzis ponownie z Krzyskiem i Adamickim...
Dzis męczyliśmy Arkoński,Głebokie,Wkrzańską i Gubałówke :]

Na początku Krzysiek zaliczył swoją pierwszą glebe w tym sezonie - ale jaką piękną :D :D , potem chciał mnie zabić na miodowej bo zapomniał ze z boku są te rynienki i momentalnie sru i mnie trafił ale jakoś sie utrzymałem xD miało być tak pięknie...
I na jakieś bocznej uliczce ratowałem Adamickiego pierwsza kontra udało się ale za drugim razem już nie i na lekkim spadzie uciekł mi rower i jeb - walnąłem się nogą o jakąs skarpe i teraz mnie boli xD hehe , a sie panowie brechtali :D

No to w końcu porządny

Sobota, 5 stycznia 2008 · Komentarze(0)
No to w końcu porządny trening wyszedł :)
Zabrałem się dziś z Krzyskiem na trening i trzaskaliśmy podjazdy i zjazdy ale w szczególności podjazdy... ;]
Na początku we Wkrzańskiej jakimiś nowymi scieżkami , stamtąd czerwonym do Gubałówki.i dalej we Wkrzańskiej. Kołko w okół Głębokiego i na Wieże , kawałek prostej i z powrotem na wieże i po bruku do Osowa. Na koniec pod miodową , ponownie na Gubałówke(zjazd) i Pod Wielecką i do domu :) - to taki mały skrót tego gdzie jeździliśmy :P