Poraz kolejny jazda w terenie... Dzis nieco mniej wiało , jednak wczoraj wiatr był mniej upierdliwy dzis mialem ochote przez ten wiatr wywalic rower do rowu ale dałem rade...
Pojeździłem dzis w terenie w Puszczy i w Arkońskim + kółko na głebokim 1,5 podjazdu pod wieże raz od dołu a raz od połowy.
,,Latanie" na biku :) :P Piekielnie wiało , nie pamietam kiedy ostatnio tak powolutko, turystycznie jechalem do lasu... normalnie strach sie bylo rozpedzic bo jak zawiało to albo w strone kraweżnika albo na przeciwną strone pod samochody wiec trzeba było bardzo ostrożnie i mocno trzymać kierownice :)
Dojechalem do Wkrzanskiej i tam pojechałem niebieskim szlakiem. W miedzy czasie odbilem z niebieskiego i pojechalem jakas inna sciechą... Poźniej ponownie znalazlem sie na dalszym odcinku n.szlaku... Wyjechalem nie daleko Głębokiego i ujrzalem 2 bikerów jadących pod góre... szybko dogonilem zagadałem i rozmawiajac kręciliśmy się po Puszczy zaliczając jeszcze raz od początku niebieski szlak.
Jadac wczesniej samemu szlak byl całkowicie przejezdny , natomiast jadąc drugi raz juz lezalo tam drzewo ;/
Kolejny wypadzik z Krzyskiem... Tym razem pojechalismy w drugą strone niż wczoraj... Początkowo zrobilismy pętelke do Warszewa i z tamtąd okrąznymi drogami na Wały :) Juz na Walach pojawiła sie mżawka a potem już tylko było gorzej aż zaczelo porzadnie padać ;/
Wrocilem do domu ,,lekko" mokry , przynajmniej bike sie troche umyl :)
Dzienno-nocny wypad :) Początkowo z Krzyskiem kręciliśmy sie po miescie w celu załatwienia spraw ,,Dzień babci " ,,Dzien Dziadka " :P Po załatwieniu spraw moglismy przystąpić do spokojnej szosowej jazdy :) Równiutenkie 40km pod domem :D dawno nie mialem okraglej liczby...
Nocna Szosa z Krzyskiem ... Głębokie , Pilchowo , Bartoszewo , Stawoszewo , Dobra , Wolczkowo i Glebokie Powrot przez Dunską :D :/ I na Warszewie odbilismy jeszcze w strone lasu i z powrotem.
Dzis wszystkiego było po połowie. polowe w terenie i polowe za dnia ;] , pozniej juz po ciemku w calkiem niezlym terenie... rower uwalony , Adamicki zadowolony :P 1 gleba na lodzie , zdarzały się odcinki gdzie pierw jedzie sie po normalnej nawierzchni a nagle lód no i mam :D ogolnie było fajnie jeździliśmy we 3 , byl z nami jeszcze Maciek :) za to dupa mnie strasznie bolała :P :D
Nocna Szosa :) Wypad z Krzyskiem i Adamicikm z poczatku do Polic, po 30km się rozlaczylismy. i pojechalem z Adamickim do Dobieszczyna przez dobrą...:P troche przesadzilismy ale fajnie sie jechalo i jak dojechalem do domu to juz nie załowałem :D na tych wioskach strasznie slisko , raz zjezdzając na bok gdy jechal samochod malo co sie nie wywalilem... do domu wrocilem ok.23 , bylem tak zmeczony ze od razu przyszedlem sie polozylem :D
Śnieg !!!!! :D W końcu mogłem pojeździć po porządnym śniegu jak na razie do tej pory tylko raz mi się udało i to własnie dziś :) Długo oczekiwałem na ten moment by pośmigać po białym puchu :) i sparwdzić w końcu te przeklęte Racing Ralphy (jak to niektórzy mówią) No i powiem tak że bałem się ze będzie masakra a tu miła niespodzianka :) Super xD
Pojeździłem dzis ponownie z Krzyskiem i Adamickim... Dzis męczyliśmy Arkoński,Głebokie,Wkrzańską i Gubałówke :]
Na początku Krzysiek zaliczył swoją pierwszą glebe w tym sezonie - ale jaką piękną :D :D , potem chciał mnie zabić na miodowej bo zapomniał ze z boku są te rynienki i momentalnie sru i mnie trafił ale jakoś sie utrzymałem xD miało być tak pięknie... I na jakieś bocznej uliczce ratowałem Adamickiego pierwsza kontra udało się ale za drugim razem już nie i na lekkim spadzie uciekł mi rower i jeb - walnąłem się nogą o jakąs skarpe i teraz mnie boli xD hehe , a sie panowie brechtali :D
No to w końcu porządny trening wyszedł :) Zabrałem się dziś z Krzyskiem na trening i trzaskaliśmy podjazdy i zjazdy ale w szczególności podjazdy... ;] Na początku we Wkrzańskiej jakimiś nowymi scieżkami , stamtąd czerwonym do Gubałówki.i dalej we Wkrzańskiej. Kołko w okół Głębokiego i na Wieże , kawałek prostej i z powrotem na wieże i po bruku do Osowa. Na koniec pod miodową , ponownie na Gubałówke(zjazd) i Pod Wielecką i do domu :) - to taki mały skrót tego gdzie jeździliśmy :P