trening w Lasku Arkońskim i w Puszczy Wkrzańskiej... Umówiłem sie z kolegą i z początku jechaliśmy sami , potem spotkaliśmy znajomego oczywiście na biku i juz do końca razem kręciliśmy...było bardzo sympatycznie ;D
Start od Orłów -> Lasek Arkoński -> Osowo -> Wkrzańska-> Police i z powrotem do domu przez Wkrzańską... Nie wiem po co ten rower wczoraj czyściłem.... :P
12 km z początku sam i na Głebokim spotkalem kumpla z którym juz jeździłem do końca... Na początku w terenie potem troche szosa i miasto ;] Pogoda w końcu dopisała nie wiało i nie było zimno ;) i tak ma być...
Poraz kolejny jazda w nieznane - czyli jazda tam gdzie sie nie bylo ;] Na początku wiatr normalnie nie rozpieszczał ale z czasem się uspokoiło ;) Po drodze spotkaliśmy sympatyczną bikerką zamieniliśmy kilka zdań i pojechaliśmy w swoje strony...
Dzis w końcu udało się wyjść spokojnie na bika , bez myśli o szkole i o wszystkim... Tak się najlepiej jeździ :) Dziś chyba wiekszość km to w Arkońskim jeździłem nowymi scieżkami którymi wcześniej nie jeździłem lub nie jeździłem bardzo dawno ;]