W końcu dobrze mi się jeździło , ostatnio strasznie było mi cieżko i okropnie się męczyłem... Tradycyjnie pojeździliśmy po Wkrzańskiej i Arkońskim gdzie kolega znalazł świetny zjazd !! Ogólnie było dziś super !
Pół szosa pół teren... Na początek jak zwykle Wkrzańska potem z Głębokiego do Bartoszewa i powrót przez Dobrą i Wołczkowo. A na koniec miodowa i ul.Andersena
Do Polic przez las , powrót kawałkiem szosy :P I później już do domu lasem. Po wczorajszej burzy w lesie lezało troche drzewek i gałęzi a także nie zabrakło błota :D
Lekki trening w Puszczy Wkrzańskiej i Lasku Arkońskim a także 2x kołeczka wokół Głębokiego... Na początku bardziej po płaskim a druga część to już podjazdy i bardziej techniczne zjazdy... Wracajac jedna gleba na niebieskim szlaku w Wkrzańskiej :D ALe to tylko nieudana próba podjechania...
Teren i miasto... kilka razy podjeżdzanie pod te same górki a wszystko po to by się wymęczyć jeszcze bardziej po wczorajszym wypadzie...i w pewnym sensie wyszło to ,ale za mało czasu by wiecej zrobić km i tak jest ok. Teraz może jakaś dłuższa przerwa, by nie być za mocno zmęczonym przed maratonem... Wszystko fajnie gdyby nie to że pod koniec zaczął padać deszcz :D Dawno nie jechałem w deszczu... ;)
Deutschland RuleZZ dziś wypad z kolega do Niemiec... Tam drogi to bajeczka jedziesz i zero dziur jakich kolwiek pułapek. Przez Wołczkowo->Dobrą->Buk i tam wbiliśmy do Niemiec i kręciliśmy się po Niemieckich miejscowościach(zdjecia Niżej) Straszny wmordewind grasował i on psuł całą zabawe ale i tak było ok ! Wróciliśmy przez Lubieszyn tam zjedliśmy coś i udalismy sie w kierunku Dobrej. A na koniec na dobicie pojechaliśmy Miodową i do domu ;D Podsumowanie: gdyby nie wmordewind było by superowo !
Przejście graniczne w Buku Niemcy Boskie drogi !
... Kościół Krzysiek ,,Strażaken" :)
Już droga powrotna(jeszcze Niemcy)
Szkoda ze scieżka taka krótka ... Widok na Dobrą i Wołczkowo
W końcu udało się wyjść na rower, caly czas albo szkoła i padał deszcz dziś wykorzystaliśmy chwile i skoczyliśmy w teren. Później wracając takie ciemne chmury szły że od razu szybciej się kręciło xP Jutro szosa i wiecej km...
114 km i wydawało by się ze będzie cieżko ,od początku szło gładko i z niezłym tempem... Po kolei dojeżdzaliśmy do róznych wsi i w ten sposób zrobilismy petle , Do Nowego Warpna przez Trzebież do Szczecina :)