Śnieg !!!!! :D
W końcu
Niedziela, 6 stycznia 2008
· Komentarze(1)
Śnieg !!!!! :D
W końcu mogłem pojeździć po porządnym śniegu jak na razie do tej pory tylko raz mi się udało i to własnie dziś :)
Długo oczekiwałem na ten moment by pośmigać po białym puchu :) i sparwdzić w końcu te przeklęte Racing Ralphy (jak to niektórzy mówią) No i powiem tak że bałem się ze będzie masakra a tu miła niespodzianka :) Super xD
Pojeździłem dzis ponownie z Krzyskiem i Adamickim...
Dzis męczyliśmy Arkoński,Głebokie,Wkrzańską i Gubałówke :]
Na początku Krzysiek zaliczył swoją pierwszą glebe w tym sezonie - ale jaką piękną :D :D , potem chciał mnie zabić na miodowej bo zapomniał ze z boku są te rynienki i momentalnie sru i mnie trafił ale jakoś sie utrzymałem xD miało być tak pięknie...
I na jakieś bocznej uliczce ratowałem Adamickiego pierwsza kontra udało się ale za drugim razem już nie i na lekkim spadzie uciekł mi rower i jeb - walnąłem się nogą o jakąs skarpe i teraz mnie boli xD hehe , a sie panowie brechtali :D
W końcu mogłem pojeździć po porządnym śniegu jak na razie do tej pory tylko raz mi się udało i to własnie dziś :)
Długo oczekiwałem na ten moment by pośmigać po białym puchu :) i sparwdzić w końcu te przeklęte Racing Ralphy (jak to niektórzy mówią) No i powiem tak że bałem się ze będzie masakra a tu miła niespodzianka :) Super xD
Pojeździłem dzis ponownie z Krzyskiem i Adamickim...
Dzis męczyliśmy Arkoński,Głebokie,Wkrzańską i Gubałówke :]
Na początku Krzysiek zaliczył swoją pierwszą glebe w tym sezonie - ale jaką piękną :D :D , potem chciał mnie zabić na miodowej bo zapomniał ze z boku są te rynienki i momentalnie sru i mnie trafił ale jakoś sie utrzymałem xD miało być tak pięknie...
I na jakieś bocznej uliczce ratowałem Adamickiego pierwsza kontra udało się ale za drugim razem już nie i na lekkim spadzie uciekł mi rower i jeb - walnąłem się nogą o jakąs skarpe i teraz mnie boli xD hehe , a sie panowie brechtali :D